niedziela, 28 grudnia 2008

Mass media w edukacji


TV jest jednym z obszarów objętych przez Mass Media, jest źródłem kreującym informacje o wielu dziedzinach nauki i kultury, kształtuje wiele czynników i zachowań:

1) ... to one kreują obraz współczesnej kultury, wytyczają zakres kontaktów z nią, kształtują upodobania i postawy? [1]

2) "Atrakcyjna forma przekazu powoduje, że procesy zdobywania wiedzy, przyjmowania wzorów zachowania, rozwijania zainteresowań i kształtowania postaw społeczno-moralnych są przyjemne i skuteczne, dokonują się bez wysiłku - najczęściej okazjonalnie i mimowolnie"[2]

3) Biegunowo odmienny jest pogląd zwolenników wykorzystywania mass mediów w edukacji. Janusz Gajda wyróżnia cztery grupy szans, jakie stwarzają środki masowego przekazu w procesie edukowania społeczeństwa. Są to szanse:

* Wzrost oferty programowej przez co, zaspokojenie różnorodnych grup odbiorców, efektem walki o widza i indywidualizacji odbioru (np. duża liczba kanałów tematycznych w telewizjach satelitarnych i kablowych),
* Wykorzystanie w szeroko pojętej edukacji,
* Możliwość zastosowania mass mediów w wychowaniu, zwłaszcza poprzez lokalne media,
* wzrost ogólnego poziomu wykształcenia. [3]

II) Media jako zagrożenie
Kwiek J., Faktyczne i wyimaginowane zagrożenia wynikające ze stosowania mediów. W: Strykowski W. (red.), Media a Edukacja. Poznań 1997

? Indywidualnie wpływają na intelektualną sferę człowieka (naśladowanie scen filmowych w prawdziwym życiu, nieodróżnianie rzeczywistości od fikcji, iluzja bezpośredniego uczestnictwa)

Mogą powodować uzależnienie (pogorszenie w nauce skutkiem nieodrabiania lekcji, ciągłe przesiadywanie przed TV)

Mogą powodować problemy zdrowotne (otyłość poprzez odrzucenie ruchu, pogorszenie wzroku)

Mogą powodować zanikanie wyobraźni

Wzrost przemocy


Walory kształcenia multimedialnego polegają na tym, że jest ono kształceniem wielokołowym i wielozmysłowym. Pokazywanie na ekranie informacji odległych w czasie, nieosiągalnych dla zwykłych ludzi oraz niezwykle kolorowych wpływa na sposób ich odbierania. Taki przekaz odbywa się za pomocą wielu języków: języka symbolicznego (gesty, słowa), języka wizualnego, słuchowego i audiowizualnego, a także w języku działań dzięki wykorzystaniu mediów działaniowych i interaktywnych?.[4]

Warto przeczytać
http://www.wychowawca.pl/miesiecznik/05_137/08.htm

http://www.wychowawca.pl/miesiecznik/6_114/05.htm

http://www.kmti.uz.zgora.pl/konferencje/media_a_edukacja/referaty/strykowski.pdf


Wykorzystanie telewizji na zajęciach szkolnych:

http://www.pbw.kielce.pl/nowe_zestawienia/tekst102.pdf

Telewizja a uczeń ? wpływ telewizji na dzieci:

http://www.edukacja.edux.pl/p-445-telewizja-a-uczen-wplyw-telewizji.php

Telewizja i Internet: złodzieje czasu czy źródła wiedzy?:

Wady i zalety możliwości korzystania z mass mediów. Korzyści: doszkalanie języka, poszerzanie horyzontów wiedzy,

http://www.edukacja.senior.pl/130,0,Telewizja-i-Internet-zlodzieje-czasu-czy-zrodla-wiedzy,4793.html

Aplikacje telewizyjne wykorzystywane w procesie edukacji nba odległość, wybrane aspekty:

http://winntbg.bg.agh.edu.pl/skrypty2/0095/399-406.pdf
--------------------
Literatura

[1] J. Gajda, Media a edukacja, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 1997, s. 97.

[2] Popularna encyklopedia mass mediów, pod red. prof. dr hab. Józefa Skrzypczaka, Wyd. Kurpisz, s. 309.

[3] J. Gajda, Media a edukacja, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 1997, s. 98-100.

[4] Wacław Strykowski, Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu, ?Media i edukacja medialna w tworzeniu współczesnego społeczeństwa, S. 3 http://www.kmti.uz.zgora.pl/konferencje/media_a_edukacja/referaty/strykowski.pdf


przygotowała: Bożena Macios

sobota, 20 grudnia 2008


Na zbliżające się święta Bożego Narodzenia...


...Życzymy, aby świąteczne dni wypełnione były ciepłem i serdecznością.
Niech rodząca się w betlejemskiej stajence Boża Dziecina
otworzy drogę do podejmowania dobrych działań i wyzwań,
stanie się dla Nas siłą, światłem, nadzieją,
niech pokrzepi Nas w służbie ku dobremu.
Na nadchodzący Nowy 2009 Rok życzymy wiele dobrego.
Niech spełnią się dobre plany i najskrytsze marzenia.
Niech to będzie dobry i pomyślny rok!

Wszystkim Czytelnikom Naszego Bloga
-Zespół Redakcyjny

poniedziałek, 15 grudnia 2008

Telewizja wpływa na rozwój dziecka


Telewizja i komputer głęboko przenikają do życia społecznego. Pokonują bariery wiekowe, działają na ludzką świadomość i podświadomość. Wyznaczają poziom i charakter życia, umożliwiają zaspokajanie potrzeb, wpływają na kształtowanie postaw, wyznaczają sposoby i formy komunikowania się.

Elektroniczne media wytwarzają i udostępniają również wartości kulturalne, zniewalają ludzkie umysły. Unifikują wiedzę o świecie. Pobudzają zachowania aspołeczne przez popularyzację negatywnych wzorców. Przyczyniają się do upadku autorytetów, wartości i norm. Zacierają różnice między wyobraźnią odbiorcy a rzeczywistością.

Środki masowego przekazu oddziałują na współczesne dzieci już od pierwszych miesięcy życia i stopniowo, w miarę rozwoju dziecka, stają się coraz ważniejsze. Telewizja wpływa na rozwój psychiczny i fizyczny dzieci. Nawet gdy dziecko korzysta z niej przy odpowiednim oświetleniu i z zachowaniem odpowiedniej odległości oraz właściwej postawy, nawet przy przestrzeganiu najważniejszych zasad, jej wpływ jest niekorzystny. Dziecko jest bowiem bierne, nieruchome, a im jest młodsze, tym bardziej jest mu potrzebny ruch. Oglądanie filmów ogranicza najczęściej inne zajęcia, przede wszystkim ruchowe i pobyt na powietrzu. Ograniczenie to ma negatywny wpływ na dzieci znajdujące się przecież w okresie intensywnego rozwoju fizycznego.

Telewizja dostarcza wielu wrażeń wzrokowych i słuchowych. Ciągłe ich doznawanie obciąża system nerwowy dziecka, zmusza je do nieustannej pracy, a tym samym prowadzi do zmęczenia. Przejawia się to słabszą koncentracją uwagi, niepokojem ruchowym, mniej sprawnym wykonaniem różnych czynności, drażliwością. Dzieci mało odporne są bardziej pobudliwe. Podczas oglądania filmów dzieci angażują swoją uwagę. Jeśli ich czas zostanie wykorzystany przed telewizorem, później występują trudności w skupieniu się na innych zajęciach, np. na lekcjach. W rezultacie telewizja zamiast przyczyniać się do ułatwienia nauki, utrudnia ją. Powoduje natomiast wytworzenie określonych nawyków spędzania czasu wolnego. Długie przesiadywanie przed ekranem telewizora obniża inicjatywę, twórczą wolę, fantazję i odpowiedzialność.

Telewizja czasami przyczynia się do integracji rodziny. Często jest to jednak integracja pozorna, zewnętrzna. Zmniejsza się bowiem ilość czasu, jaki rodzice poświęcają dzieciom, zwłaszcza na wspólne działanie.

Wpływ na postawy

Środki masowego przykazu wpływają na przeżycia dzieci, a tym samym na ich rozwój emocjonalny. Dzieci bardzo żywo reagują na treści prezentowane w filmach. Smucą je przeżycia jednych bohaterów, śmieszą innych, a przerażają jeszcze innych. Oglądając sceny budzące emocje negatywne, przede wszystkim lękowe, dzieci są skłonne do reakcji lękowych w innych sytuacjach. Działa tu bowiem utrwalone wspomnienie oraz wyobraźnia. Często dochodzi do tego, że dzieci boją się zostać same w domu lub wyjść na klatkę schodową czy wejść do ciemnego pokoju. Nie u wszystkich jednak dzieci pod wpływem drastycznych scen rośnie lękliwość. Czasem w wyniku oglądania programów tego rodzaju następuje oswojenie z agresją i grozą. Telewizja wywiera także wpływ na kształtowanie się postaw, dostarcza wzorów, modeli postępowania. Podczas oglądania filmów dzieci identyfikują się z bohaterem, nawet z przestępcą.

Ekrany telewizyjne bardzo często wypełniają filmy, w których dominują przemoc i agresja. Dzieci naśladują takie zachowania. Oddziaływanie scen przemocy i destrukcji jest tym silniejsze, im bardziej programy są nimi nasycone. Dzieci, obserwując agresję w filmie, często odtwarzają ją w reakcjach z kolegami.

Agresywne dźwięki, migotający ekran powodują rozstrój systemu nerwowego i silnie zaburzają prawidłowy rozwój młodych widzów. Drastyczne treści programów telewizyjnych wzmagają napięcie nerwowe zaburzające poczucie bezpieczeństwa. Bierna obserwacja potęguje ten stan, nieprawidłowo dojrzewają uczucia społeczne. Oglądanie przez dzieci agresji na ekranie telewizji jest jakby jej aprobowaniem. Zachęca je do wyładowania agresji, którą tłumią, Gdy dzieci bardzo silnie się identyfikują z jakąś postacią, która jest agresywna, to ich agresja się nasila. Dziecko dowiaduje się, w jaki sposób można kogoś zabić, jaki cios jest najbardziej skuteczny. Bohaterowie filmów dla. młodych widzów są często uosobieniem różnych sił w walce dobra ze złem. Środkiem do osiągnięcia zwycięstwa jest często przemoc fizyczna, szybkość i sprawność reakcji. Badania dowiodły, że im więcej scen przemocy się ogląda, tym większe jest prawdopodobieństwo wystąpienia agresji.

Seriale animowane, które oglądają dzieci, często nie tylko zachęcają do przemocy, ale wzbudzają też grozę. Można w nich zobaczyć stwory żonglujące własnymi oczami grzebiące w ludzkim mózgu albo wyciągające z własnych odrażających pysków węże i robaki. Bardzo niekorzystnie wpływają na dzieci obrazy walk za pomocą noży, siekier, szabli, a także zabójstw. Na początku wywołują one bardzo silne uczucie lęku, jednak z czasem na skutek ich częstego oglądania u widza kształtuje się postawa obojętności. Można ją zauważyć w przejawiającym się braku reakcji na przedstawione obrazy i zobojętnieniu na krzywdę i przemoc występujące w rzeczywistości.

Naukowcy amerykańscy obliczyli, że aby obejrzeć na żywo tyle aktów przemocy, ile dziecko ogląda między siódmym a ósmym rokiem życia, trzeba by było być w środowisku przestępczym przez 580 lat.

Daje szanse

Telewizja oprócz zagrożeń stwarza również szanse. Dzięki niej dzieci często zaskakują nauczycieli i rodziców swoją wiedzą, zasobem słów, znajomością faktów. To ona pozwala na wyrównanie poziomu wiedzy i wyobraźni dzieci z różnych środowisk. Rodzice i nauczyciele, chcąc aby wpływ telewizji na rozwój dzieci był pozytywny, powinni pamiętać, żeby dziecko poświęcało na telewizję tyle czasu, na ile pozwala jego wiek i stopień rozwoju. Czterolatki powinny się zadowolić 30 minutami dziennie; jeśli troszkę więcej, to nie w jednym kawałku, ale z przerwą na odpoczynek od emocji. Dziesięciolatki mogą bez szkody dla zdrowia poświęcić na oglądanie telewizji 60 minut, a jeśli troszkę więcej, to także z przerwą.

Dziecko powinno oglądać przede wszystkim programy dla niego przeznaczone, zaczynając od dobranocek, przez programy łatwe, filmowe seriale dla dzieci, a w miarę rozwoju - inne programy (przyrodnicze, historyczne, geograficzne). Wiek określa przydatność programów, ale także z wieku mogą wynikać zagrożenia dla młodziutkiego telewidza.

Rodzic powinien wiedzieć, co dziecko ogląda. Musi być zorientowany, czy ogląda rzecz mu dostępną, bo jeśli telewizja ma być sojusznikiem w wychowaniu, to trzeba się nauczyć korzystać z niej jako z wzoru, argumentu, tematu do rozmowy. Rodzice powinni być przygotowani na zadawanie przez dzieci pytań, związanych z oglądaniem przez nie telewizji. Niekiedy nawet sami mogą prowokować takie pytania. Żadne pytanie nie powinno być pozostawione bez komentarza. Zadaniem rodziców jest również umiejętne pokazywanie, jak to się mówi, palcem tego, na co chcą zwrócić uwagę dziecka podczas oglądania programu telewizyjnego.

Telewizja może być wspaniałą okazją do wprowadzenia w nasze kontakty z dziećmi wątków wychowawczych. Na ekranie może się przecież pojawić jedynie jakiś sygnał, który, umiejętnie wykorzystany, będzie tematem pozatelewizyjnej rozmowy. To na rodzinie spoczywa obowiązek nauczenia dziecka rozsądnego korzystania z telewizji, pokazania konkurencyjnych form spędzania czasu wolnego, psychicznego przygotowania do odbioru treści telewizyjnych.

Telewizja prezentuje różne gatunki sztuki: teatr, film, recitale, relacjonuje sport. W żadnym jednak wypadku ich nie zastępuje. Jeśli to tylko możliwe, dziecko powinno chodzić do kina i do teatru. Przecież czymś innym jest oglądanie w domowym fotelu, a czymś innym kontakt z aktorem w teatrze czy film na dużym ekranie.

Współczesna dydaktyka

Z telewizji można wiele przenieść do świata zabaw i własnych działań dziecka, czerpiącego z ekranu inspiracje, wzory i przykłady. Zrobiony z jarzyn teatrzyk da dziecku twórczą satysfakcję, jakiej się rodzice nie spodziewają. Rysowanie, malowanie, lepienie bohaterów ulubionych programów czy bajek to rozwijanie zdolności manualnych, kształcenie twórczej wyobraźni, a także utrwalanie wpływu telewizyjnych postaci. Dzięki telewizji cały świat staje przed oczami dzieci, dzięki niej więcej wiedzą i więcej rozumieją

Współczesna dydaktyka i technologia kształcenia traktują media jako niezbędny element racjonalnie zorganizowanego procesu nauczania-uczenia się. Media te mogą pełnić różne funkcje w zależności od zadań dydaktycznych. W ujęciu syntaktycznym można stwierdzić, że media wpływają na rozwój dziecka poprzez trzy funkcje, jakie pełnią w edukacji:

  • funkcja poznawczo-kształcąca polega na tym, że media rozszerzają pole poznawcze uczących się przez udostępnienie im całej, rozległej rzeczywistości, rozwijając jednocześnie ich procesy percepcyjne, intelektualne i wykonawcze. Dziecko za pomocą mediów może oglądać np. autentyczne organizmy afrykańskie w ich naturalnym środowisku czy fragmenty rzeczywistości, które są niedostępne bezpośredniej obserwacji, gdyż w swej naturalnej postaci są zbyt małe lub zbyt duże;
  • funkcja emocjonalno-motywacyjna jest silnie związana z funkcją poznawczo-kształcącą, Media dydaktyczne nie tylko wywołują silne przeżycia intelektualne, ale również wzruszenia, przeżycia emocjonalno-ekspresyjne, przez co rozbudzają zaangażowanie, zaciekawienie i zainteresowanie materiałem nauczania. Między emocjami a motywacją istnieje ścisły związek. Dlatego media, oddziałując na sferę emocjonalną człowieka, tym samym uruchamiają u niego określone procesy motywacyjne. Uczenie się bez należytych emocji i motywacji jest nieefektywne;
  • funkcja interkomunikacyjna polega na tym, że niektóre media, np. oparte na technice komputerowej, rozwijane na bazie komputera, nie tylko przekazują komunikaty, ale również umożliwiają wzajemne komunikowanie się, prowadzenie dialogu, co dotychczas było atrybutem jedynie ludzi.

Telewizja dostarcza wielu pożytecznych informacji, przynosi wiele korzyści. Nie można więc całkowicie pozbawiać dziecka przyjemności korzystania z jej dobrodziejstw. Jednak to, ile czasu spędza przed tym urządzeniem, jakie ogląda programy i o jakiej porze, zależy tylko od rodziców. Ich zadaniem jest dopilnować, aby dziecko oglądało takie programy, audycje, czy filmy, które się przyczynią do jego pozytywnego rozwoju intelektualnego, emocjonalnego i społecznego.

Dorota Kołodziejska

środa, 10 grudnia 2008

Kocham – nie biję


"Kocham cię mamo, kocham cię tato nie bij mnie za to."
Z takim hasłem lubuskie wyrusza na wojnę przeciwko przemocy w rodzinie. Skala przemocy w rodzinie nie jest znana, ponieważ przyjęło się, że jest to problem czterech ścian, do którego sąsiedzi nie powinni się mieszać. Aby zmienić to nastawienie i uwrażliwić Lubuszan na znęcanie się zarówno fizyczne, jak i psychiczne samorząd województwa postanowił przyłączyć się do ogólnopolskiej kampanii Kocham nie biję. O przemocy w rodzinie tak naprawdę głośno się mówi od kilku lat. Według specjalistów same słowa nie wystarczą. Potrzebna jest edukacja i to już od najmłodszych lat. Bardzo ważna jest również terapia i to zarówno z ofiarami, jak i ze sprawcami przemocy. Ten kto uderzył w większości przypadków sam był bity i nie zna innego sposobu na wychowanie dzieci. Powiela zachowania swoich rodziców. Dlatego specjaliści duży nacisk kładą na spotkania ze sprawcami. Województwo lubuskie w ramach kampanii Kocham nie biję zorganizuje cykl szkoleń i konferencji poświęconych problemowi przemocy w rodzinie i temu jak z nim skutecznie walczyć.

niedziela, 7 grudnia 2008

Telewizja - wróg czy sojusznik wychowania?

Spełniły się wizje futurologów - telewizja swą codzienną obecnością przyczyniła się do tego, iż zamykamy się w domach, aby poddać się magii błyskającego kolorami ekranu. Wyjście do kina, teatru, na wernisaż lub koncert stało się wydarzeniem lub świętem. Po co bowiem angażować energię, czas i pieniądze na coś, co za chwilę można zobaczyć na domowym ekranie telewizora?

Człowiek schyłku XX wieku stał się wygodny i mało mobilny. Zaufał telewizji, która skrzętnie wykorzystuje jego naiwność i wciąż utwierdza go w przekonaniu, że nie może istnieć cywilizowana forma życia bez telewizyjnego przekazu.

Telewizja pokazując określoną rzeczywistość jest zdolna do natychmiastowego pokonywania przestrzeni. Można więc na małym ekranie demonstrować obrazy przedstawiające to, co dzieje się w danej chwili w innych miastach, krajach, częściach świata. Dzięki temu telewizja staje się "oczami i uszami" penetrującymi cały świat i przez to daje ludziom poczucie przynależności do pewnej społeczności odbiorców. Jej specyficzną właściwością jest wszechobecność, obraz telewizyjny dociera bowiem jednocześnie do milionów widzów dzięki wielokrotnemu powielaniu przez ten środek przekazu danego zdarzenia. Wpływ telewizji w procesie oddziaływania na opinię społeczną jest olbrzymi, a jej rola gwałtownie rośnie w trakcie kampanii politycznych, rewolucyjnych zmian, wyborów. Wszystkie ośrodki decyzyjne, partie polityczne, ruchy społeczne i związki wyznaniowe chciałyby mieć kontrolę nad telewizją. Polskie doświadczenia w tym zakresie, chęć posiadania własnego "okienka" w telewizji i wielka wrzawa wokół jakichkolwiek zmian wśród kierownictwa wielokrotnie potwierdziły słuszność tej tezy, wysnutej przez socjologów mass mediów.

Powszechnie wiadomo, że telewizja oddziałuje na emocje, wyobraźnię, myślenie. Cieszy się też szczególną popularnością wśród dzieci i młodzieży, ma zatem znaczne możliwości kształtowania ich postaw. Oczywiście tylko wtedy wywiera ona rzeczywisty wpływ na opinie i postawy widzów, jeśli prezentowane programy spełniają odpowiednie warunki. Wykorzystanie szansy edukacyjnej zależy od jakości emitowanych programów - dotyczy to zarówno ich treści jak i formy.

*

Dla uświadomienia czytelnikom powszechności zjawiska oglądania przez młodzież telewizji, chciałbym wykorzystać raport z badań przeprowadzonych przez Instytut Matki i Dziecka, opublikowany w Warszawie w roku 1993 pod nazwą Zachowania zdrowotne młodzieży szkolnej w Polsce.

Na oglądanie telewizji poświęca swój wolny czas - co najmniej 2 godziny dziennie - aż 75% polskiej młodzieży. Chłopcy poświęcają na oglądanie TV więcej czasu niż dziewczęta. Szczególnie duży (37%) jest odsetek chłopców spędzających dziennie 4 godziny i więcej przed telewizorem. Odsetek oglądających TV 4 godziny i więcej dziennie jest zdecydowanie większy wśród 11 i 13-latków niż 15-latków, co wynikać może z większego obciążenia młodzieży starszej odrabianiem lekcji.

Istnieje pewne zróżnicowanie oglądalności w mieście i na wsi. Młodzież w mieście, a zwłaszcza chłopcy, poświęca na oglądanie TV nieco więcej czasu niż na wsi. 4 godziny i więcej dziennie ogląda TV:

  • w mieście 39% chłopców, 25% dziewcząt,
  • na wsi 34% chłopców, 24% dziewcząt.

Według badań Instytutu, przeprowadzonych w ramach trzeciej serii międzynarodowych badań nad zachowaniami zdrowotnymi młodzieży szkolnej pod auspicjami Europejskiego Biura Światowej Organizacji Zdrowia, Polska należy do tych krajów, w których odsetek młodzieży spędzającej przed telewizorami dużo czasu jest największy. Dla porównania - szwajcarscy chłopcy spędzają przed ekranami najmniej czasu, a odsetek ten wynosi 15%, podobnie dziewczęta w Norwegii - tutaj wskaźnik ten wynosi tylko 8%.

Powszechność oglądania telewizji przez polską młodzież jest zatem ogromna. Czy fakt ten jest należycie wykorzystywany przez twórców programów, ale również przez pedagogów i rodziców?

*

Prezentując najnowsze osiągnięcia nauki i techniki, dorobek myśli humanistycznej, twórczość artystów różnych dziedzin sztuki, telewizja może przy czynić się do rozwoju zainteresowań dzieci i młodzieży, do zaszczepienia u nich "wirusa ciekawości", którego inspiracja przekracza niekiedy zakres publikowanego na szklanym ekranie materiału. Wpływ na kształtowanie zainteresowań, dostarczanie konkretnej wiedzy z różnych dziedzin może być bardzo duży, albowiem TV ma bogate możliwości prezentowania przedmiotów, zjawisk i procesów w atrakcyjnej, silnie oddziałującej na człowieka formie.

Założeniem praktyki telewizyjnej jest pozyskanie każdego widza - również dziecięcego. Stąd też z jednej strony podejmowanie takich zagadnień, które interesują wszystkich czy niemal wszystkich oraz starania o takie formułowanie przekazów, które umożliwia odbiór każdemu. Z drugiej strony różnicowanie tematyki i form wypowiedzi, dzięki któremu każdy może znaleźć coś dla siebie. W tej sytuacji pojawili się nowi odbiorcy, słabo osadzeni w tradycjach kultur oficjalnych, niezbyt dobrze przygotowani do uczestnictwa w kulturze, dla których telewizja stworzyła pierwszą okazję i wielką szansę partycypacji kulturalnej, a także szansę edukacji, zarówno w wąskim, jak i najszerszym rozumieniu tego słowa. Inicjacyjna funkcja telewizji wobec tej publiczności - według Maryli Hopfinger, specjalistki z zakresu komunikacji społecznej - jest bezsporna i społecznie ważna.

Szybki rozwój naszej cywilizacji powoduje, że wiadomości i umiejętności nabyte w szkole dezaktualizują się w stosunkowo krótkim czasie, co zmusza człowieka do nieustannego ich uzupełniania i rozszerzania w toku samokształcenia kontynuowanego po ukończeniu nauki szkolnej. Przekaz telewizyjny jest jedną z najważniejszych form umożliwiających masowe dokształcanie. Powinno to polegać na zapoznawaniu odbiorców różnych programów edukacyjnych z zasadami techniki samodzielnego uzupełniania oraz rozszerzania informacji zawartych w przekazie telewizyjnym. Owe zadania telewizja realizuje poprzez programy szkolne (jak np. TVP w bloku "Telewizja edukacyjna"), stosując przy tym różne formy filmowe i dziennikarskie.

*

Omawiane tu zagadnienia wiążą się ściśle z tzw. dynamiczną i całościową koncepcją telewizji, jak i samego wychowania. Koncepcja ta jest podstawą pojęcia edukacji permanentnej, która zakłada istnienie "telewizji wychowującej", w której nie ma sprzeczności między rozrywką, informacją a wychowaniem, albowiem cały program TV przeznaczony dla młodzieży podporządkowany jest zasadniczemu celowi: wpajaniu dzieciom uznanego systemu wartości i ocen moralnych. Co jednak dzieje się, gdy proces ten ulegnie zakłóceniu?

Telewizja niesie z sobą również zagrożenia i warto uświadomić je sobie, aby przynajmniej w mniej niefrasobliwy sposób pozwalać dzieciom oglądać to, na co mają one ochotę. Treści, które były adresowane do widzów dorosłych (wojna, agresja, przestępczość), przez przypadek przeniknęły do umysłu młodego człowieka. Czynią w jego umyśle olbrzymie spustoszenia, zakłócają świat jego wartości i znaczeń, w którym dotychczas przebywał. Dlatego też należy zawsze przestrzegać zasady, iż nie powinno się pokazywać niczego, co nie jest wyraźnie skierowane do określonego kręgu widzów.

*

Oczywistością powinno być to, że np. siedmiolatek nie powinien oglądać ociekającego krwią horroru, brutalnego filmu kryminalnego, reportażu o seksualnym wykorzystywaniu dzieci lub wstrząsającego siłą swojej filmowej wizji dokumentu o syberyjskich łagrach. Nie zapominamy również, że TV przekazuje często wiedzę pozorną (np. programy o biciu niezwykłych rekordów świata, audycje muzyczne, z których dowiadujemy się, kto w grupie X gra na jakim instrumencie itd., itp.) Selekcja takiego materiału informacyjnego, podanego w atrakcyjnej formie, jest na pewno trudna i wymaga pewnej orientacji w specyfice tworzenia i odbioru telewizji. Materiały na ten temat są dostępne na czytelniczym rynku - trzeba tylko chcieć po nie sięgnąć.

Obecnie, gdy nastąpił czas powszechnego kryzysu telewizji państwowych i pojawiło się wiele stacji prywatnych, nastawionych na działalność komercyjną, świadomość zagrożeń wynikających z nierozsądnego otwarcia telewizyjnego okienka powinna być większa i to zarówno ze strony wychowawców dzieci i młodzieży, rodziców i ich pociech, jak i samej telewizji, która winna informować, do jakiej kategorii widzów adresuje konkretny program. Dopomoże to w unikaniu bełkotliwego "szumu przed ekranem", mętliku pojęć znaczeń i wartości, które na szklanym ekranie częstokroć ulegają zatarciu.

Marek Sokołowski
WSP, Olsztyn


sobota, 6 grudnia 2008

Niebezpieczeństwo szklanego ekranu

Telewizja jest obecnie najpopularniejszym środkiem masowego przekazu, a jej oglądanie najczęstszym sposobem spędzania czasu wolnego. Warto więc zastanowić się nad świadomym wykorzystaniem jej w procesie wychowania dzieci.Z dotychczasowych badań wynika, że ze względu na dużą plastyczność i tempo rozwoju dzieci telewizja może mieć znaczny wpływ na wzmocnienie zachowań zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Jednak obserwacje i praktyka wskazują, że tych drugich jest o wiele więcej.


Syndrom uzależnienia

Telewizja, opanowując czas wolny dziecka, wyparła inne sposoby wykorzystania tego czasu. Atakując najważniejsze zmysły człowieka (wzrok i słuch), zaciera różnice między wyobraźnią odbiorcy a rzeczywistością. Telewizyjny obraz nie zostawia miejsca dla dziecięcej wyobraźni, która powinna być ukierunkowana na rzeczywistość i fakty, a nie na gotowe skonstruowane obrazy.
Obraz medialny neutralizuje intelektualne władze człowieka, gdyż podstawowym kanonem komunikacji jest słowo jako źródło myślenia. Model myślenia obrazami uniemożliwia odbiorcy rozróżnienie prawdy od fałszu, a nadawcy otwiera możliwości wpływania na zachowania widzów, prowadząc do syndromu uzależnienia telewizyjnego. Świat przedstawiony w telewizyjnym obrazie, zwłaszcza skonstruowany ekspresyjno-dynamicznym montażem, hipnotyzuje widza ukrytą wizualną perswazją, silnie atakującą podświadomość. Dziecko oglądające telewizję nie tylko wygląda jak bezmyślny, znieruchomiały posążek - ono naprawdę wtedy nie myśli. Zauroczony poruszającymi się na ekranie postaciami i natłokiem przekazywanych treści młodociany widz nie jest w stanie odróżnić, co jest ważne, a co drugorzędne. W ciągu jednego dnia, a nawet jednego telewizyjnego programu prezentowane są treści o jednakowej randze: ważne i błahe, płytkie i głębokie, zabawne i tragiczne. Wymagają one od odbiorcy selekcji, kwalifikacji i wartościowania. Operacje te są bardzo trudne i dzieci nie zawsze potrafią je wykonać. W związku z tym informacje, jakie do nich docierają, mają w ich odczuciu charakter równorzędny, przyjmowane są z zaciekawieniem, ale w sposób mało krytyczny, co zaciera różnice między dobrem a złem. W sytuacji, gdy często działają silne bodźce, odbiorca przestaje uczuciowo na nie reagować, angażować się w ukazywane na ekranie wydarzenia. Mechanizm obronny może przyczynić się do ukształtowania postawy obojętności wobec krzywd, cierpień, nieszczęść i tragedii.

Telewizyjna rzeczywistość

Telewizja, dążąc do zwiększenia swej oglądalności, stara się pokazywać wydarzenia spektakularne, wstrząsające, niezwykłe. Współczesny telewidz z trudem odnajduje program o przyjaźni, miłości, i bezinteresowności. Udowodniono, że obserwowanie scen przemocy, gwałtu, brutalności rodzi agresywne zachowania u telewidza. Szczególnie narażone są dzieci, które każdą scenę z szybką akcją i wzrostem napięcia chłoną i doskonale zapamiętują. Owa brutalna rzeczywistość telewizyjna jest źródłem nerwowości, rozdrażnienia, napięć emocjonalnych i braku poczucia bezpieczeństwa. Niemożliwość rozładowania uczuć podczas oglądania ulega kumulacji, zaburza zachowanie dziecka. Może nastąpić gwałtowne wyładowanie emocjonalne lub ruchowe, a nawet stępienie wrażliwości na silne bodźce. Odbija się to na jego kontaktach społecznych - dziecko przejawia nieadekwatne zachowanie do zaistniałej sytuacji. Bardzo często dzieci naśladują telewizyjnych bohaterów, identyfikując się z postaciami z filmów. Z badań M. Dąbrowskiej wynika, iż rzeczywistość telewizyjna na dobre "rozgościła się" w świecie współczesnych dzieci. Autorka na podstawie analizy rysunków dziecięcych, odpowiadających na pytanie, co zaprząta ich myśli stwierdza, iż ponad 70% dzieci wybrało rzeczywistość telewizyjną. Są one emocjonalnie związane z bohaterami i światem telewizyjnym. Ta rzeczywistość jest im bliższa, lepiej ją znają, lepiej rozumieją niż tę z otaczającego je świata zewnętrznego (rodziny, rówieśników, przyrody). Telewizyjna rzeczywistość wkroczyła w świat realny współczesnego dziecka, stała się faktem. Dzieci odwołują się do zdarzeń, które znają ze szklanego ekranu. Realny świat (najbliższe otoczenie dziecka, przyjaźnie, zabawy, gry) zdaje się być wypierany przez telewizyjną rzeczywistość, która w świadomości współczesnych dzieci zaczyna zajmować coraz większe obszary.

Wychowanie i socjalizacja

Ukazana na ekranie rzeczywistość (okrucieństwo, gwałt, przemoc, bezwzględność) podpowiada różne formy aspołecznych zachowań możliwych do wykorzystania przez dzieci w czasie wolnym. Telewizja przejęła więc funkcje wychowawcze i socjalizacyjne. Dorośli pochłonięci swoimi obowiązkami ograniczają swój czas spędzany z dzieckiem do niezbędnego minimum. Zadowoleni są, gdy dziecko samo potrafi sobie zorganizować czas, zająć się jakąś zabawą, czytaniem, lub oglądaniem telewizji. Szklany ekran nie powinien zastępować dziecku kontaktu z rodzicami. Jednak w wielu rodzinach właśnie wokół telewizora koncentruje się życie rodzinne. Wobec dzieci telewizja odgrywa rolę niańki, natomiast młodzieży dostarcza wzorów postępowania, rozbudza konsumpcyjne apetyty, popularyzuje modę na bycie twardym, bezwzględnym i silnym, zaś niekoniecznie inteligentnym.

Percepcja i układ nerwowy

Młodzież ulegająca czarowi telewizji, a zwłaszcza prezentowanym w niej herosom i przeżywanym w niej przygodom, ma wypaczony obraz świata i zdehumanizowany wizerunek człowieka. Samoocena tych młodych ludzi jest bardzo niska i w konsekwencji jest źródłem trudności w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami, słabej odporności na frustracje, nieumiejętności przewidzenia skutków swego działania. Są to wyraźne objawy zaburzeń charakterologicznych. Telewizja jako środek dostarczający wielu różnorodnych wrażeń wzrokowych i słuchowych mocno obciąża układ nerwowy człowieka, zmusza do nieustannej pracy, a tym samym prowadzi do zmęczenia. Jest to szkodliwe szczególnie dla dzieci charakteryzujących się delikatnym układem nerwowym. Doraźnie objawia się to słabą koncentracją uwagi, niepokojem ruchowym, mniej sprawnym wykonywaniem różnych czynności, nadpobudliwością i drażliwością. Konsekwencje te są niezależne od treści odbieranych za pośrednictwem telewizji, powoduje je tylko zbyt duża liczba wrażeń i informacji nadmiernie obciążających narządy percepcji i układ nerwowy.

Choroba telewizyjna

Telewizja wywiera negatywny wpływ nie tylko na rozwój psychiczny dziecka, ale również na rozwój fizyczny. Dziecko, wbrew swoim potrzebom rozwojowym, siedząc przed telewizorem pozostaje przez dłuższy czas w pozycji biernej, nieruchomej, a często niewłaściwej. Ogranicza ona inne zajęcia dziecka, a przede wszystkim zajęcia ruchowe na świeżym powietrzu. Ma to niekorzystny wpływ szczególnie na dzieci znajdujące się w okresie intensywnego rozwoju fizycznego. Jeśli człowiek dorosły, zamiast uprawiać różne sporty, ogląda sprawozdanie z meczów, zamiast oddać się turystyce podziwia kadry filmu krajobrazowego, sytuacja nie jest najlepsza - można to potraktować jako formę kompensacji. Jeśli zaś czyni to dziecko, ma to niekorzystny wpływ na jego prawidłowy rozwój fizyczny, co w konsekwencji prowadzi do różnego rodzaju chorób. Przykładem może być tzw. choroba telewizyjna, której objawami są zapadnięta klatka piersiowa, zaokrąglone plecy, zwiotczałe mięśnie, schorzenia oczu, lęki nocne.

Rodzinny trans

Są też inne aspekty oglądania telewizji, wymagające kontroli i regulacji. Przede wszystkim telewizja jest wrogiem komunikacji w rodzinie. Jakże często zdarza się, że cała rodzina siedzi przed telewizorem razem - nie wspólnie, lecz obok siebie. Są w jednym miejscu, lecz nie mają kontaktu ze sobą, każdy z nich jest w kontakcie z bohaterem filmu, redaktorem programu czy sprawozdawcą sportowym. Dziecko wielokrotnie prosi ojca lub matkę o obejrzenie rysunku czy budowli z klocków, rodzice jednak zajęci oglądaniem filmu albo w ogóle nie słyszą prośby, albo odtrącają je "idź", "nie przeszkadzaj". Kilkakrotnie odpychane, z coraz mniejszym zapałem podejmuje kolejne próby nawiązania kontaktu i zwrócenia na siebie uwagi. W rodzinach spędzających dużo czasu przed telewizorem więzi pomiędzy poszczególnymi jej członkami stopniowo się rozluźniają. W sytuacji, gdy rodzina jest pogrążona w telewizyjnym transie, nie ma czasu na rozmowę, na wymianę myśli, uczuć, przekazywanie różnych wartości. Dopiero po ograniczeniu oglądalności programów telewizyjnych życie rodzinne może nabrać zupełnie innego sensu. Wolni od elektronicznego zniewolenia członkowie rodziny zaczęliby zajmować się sobą i znajdować czas na rozwijanie wspólnych i indywidualnych zainteresowań. Mówiąc o telewizji jako źródle braku komunikacji w rodzinie można pokusić się również o odwrotne stwierdzenie - ludzie, którzy potrafią cieszyć się sobą nie popadają w telewizyjne uzależnienie i potrafią uchronić przed nim swoje dzieci, ukazując im znacznie bogatszy, piękniejszy i ciekawszy świat od tego, jaki można obejrzeć na szklanym ekranie.
Nie sugeruję rozbijania telewizora w przypływie desperacji, ale raczej nauczenia się panowania nad nim zamiast być jego niewolnikiem. Koniecznością staje się nauczenie dzieci odbioru świata za pomocą telewizji, gdyż obok rodziny, przedszkola i szkoły, telewizja przygotowuje dzieci do życia w społeczeństwie. Właściwie traktowana może stać się wartościowym narzędziem nauczania przez programy edukacyjne, przeniesienie dziecka w świat cudownych obrazów ze świata przyrody, krainy baśni, może pokazywać im piękny świat kultury, sztuki i nauki. Wiele filmów rodzi i rozwija pozytywne uczucia, sprawia, że lepiej rozumiemy problemy niepełnosprawnych, upośledzonych, chorych i samych siebie.

Wybór programów

Proces przygotowania dzieci do odbioru programów telewizyjnych należy rozpocząć od najwcześniejszych lat, kształtując niezbędne w tej dziedzinie umiejętności i nawyki. Rodzice powinni kierować procesem recepcji i percepcji odbieranych przez dzieci treści, rozbudzając przez to potrzeby poznawcze, społeczne i kulturalne dziecka. Nawet wówczas, gdy realizatorzy przygotowują program w sposób najbardziej staranny i przemyślany, nigdy nie wiedzą, kto go będzie odbierał. Dziecko nie otrzymuje sygnałów ostrzegawczych "program nie dla ciebie", "program za trudny". Rodzice, którzy interesują się tym, co dzieci oglądają, najczęściej nie wiedzą, jaka będzie zawartość treściowa programu, jakie wartości oferuje on ich dziecku, a jakie może przynieść niebezpieczeństwa. Zatem twórcy programów telewizyjnych powinni starać się o wyostrzenie własnej wrażliwości oraz samooceny tworzonych audycji. Jeśli twórcy programów informacji masowej nie zareagują na obecną sytuację, wynikającą z jakości nadawanych treści, to wiek XXI będzie wiekiem gwałtu, przemocy, okrucieństwa i zachowań dewiacyjnych. Obecni badacze coraz częściej obarczają telewizję największą odpowiedzialnością za agresję, brutalność dzieci i wzory negatywnych zachowań. Dopiero na dalszych miejscach stawiają upadek autorytetów moralnych, sytuację rodzinną, kryzys pedagogiki oraz problemy ekonomiczne i gospodarcze.
Aby przygotować dzieci do odbioru telewizyjnych treści, radzę skorzystać z kilku wskazówek. Po pierwsze - kontrolować jakość programów oglądanych przez dzieci; po drugie - kontrolować czas i ilość oglądanych programów. Nawet dobre programy mogą mieć niepożądany wpływ na pozostałe zajęcia dzieci, jeśli spędzają one przed telewizorem zbyt dużo czasu. Po trzecie - należy w rodzinie określić zasady oglądania telewizji. Jednak przy wprowadzeniu tych trzech zasad wobec dzieci najlepszą próbą niech będzie zastosowanie ich do siebie. Często rodzicom również potrzebne są regulacje telewizyjnych przyzwyczajeń.

Urszula Parnicka
Instytut Wychowania Fizycznego i Sportu w Białej Podlaskiej

Literatura:

1. Dąbrowska M., Telewizyjna fikcja a rzeczywistość w świadomości dziecka. "Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze" 2000, nr 3, 50-51.
2. Parnicka U., Czas wolny przedszkolaka. "Wychowanie w przedszkolu" 1995, nr 2, 77-81.
3. Sosa J., Czy telewizja reklamuje przemoc. "Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze" 1999, nr 1, 29-32.
4. Szymik M., Wpływ telewizji na wzrost agresywności u dzieci. "Wychowanie w przedszkolu" 1998, nr 5, 346-350.

Telewizja a edukacja


Telewizja jest jednym z wielu komponentów środowiska wychowawczego dziecka, na które składa się wiele mniej lub bardziej znaczących składników. Relacja między telewizją jako nośnikiem określonych treści a odbiorcą nie polega na prostym przyswajaniu przez odbiorcę tego, co proponuje mu przekaz. O tym, czy tak się stanie, decyduje wiele zróżnicowanych i indywidualnych czynników i uwarunkowań.
Czynniki warunkujące wpływ telewizji na dzieci i młodzież
A. Czynniki indywidualne:
Wiek dziecka - warunkuje odbieranie określonych treści. Te same treści odbierane są różnie przez dzieci w różnym wieku. Różnice te dotyczą stopnia zapamiętania i rozumienia treści, sposobu reakcji emocjonalnej, motywacji skłaniających do oglądania telewizji. Zakłada się, że istnieją związane z wiekiem i poziomem rozwoju psychicznego "okresy krytyczne dla odbioru określonych treści". I tak w fazie rozwojowej od 7 do 9 lat trudności sprawiają dzieciom takie elementy programów telewizyjnych, jak: identyfikacja osób i przedmiotów (dzieci nie poznają różnych rzeczy trochę łatwiej natomiast identyfikują postaci), rozumienie czasu (który podobnie jak przestrzeń jest złożony i dlatego trudność dzieciom sprawia orientowanie się we wszystkich skrótach i konwencjach), zmiana warunków, w jakich dzieci widzą daną postać (np. ubiór) powoduje trudności w rozpoznawaniu tych osób. Dziecko w tym wieku rozwojowym przyjmuje za prawdziwe wszystkie ukazywane na ekranie sytuacje społeczne, kontakty międzyludzkie, relacje jednostki z rodziną i kręgiem rówieśniczym. Dziewięciolatki więcej uczą się z programów, w których nie występują elementy przemocy i agresji, ale patrząc na wiele różnych elementów pokazywanych na ekranie zwracają zwykle uwagę na najmocniej zaakcentowany szczegół. Natomiast w wieku 11 lat dzieci uczą się tak samo z programów pozbawionych elementów przemocy jak i z programów zawierających te elementy. Dzieci 15-letnie uczą się więcej z programów zawierających elementy przemocy.
Płeć dziecka - również warunkuje odbieranie treści telewizyjnych. Chłopcy bardziej od dziewczynek lubią oglądać telewizję i również więcej się z niej uczą. Są oni bardziej podatni na wpływ prezentowanych w niej scen przemocy. Ma to również związek z oczekiwaniami środowiska wobec ich zachowania. Manifestowanie agresji to element roli "prawdziwego mężczyzny".
Poziom inteligencji - niższy poziom inteligencji dziecka powoduje, że mniej rozumie ono zachowanie telewizyjnych bohaterów. Jednocześnie dzieci te są skłonne do częstszego i intensywniejszego odtwarzania tego zachowania we własnym sposobie bycia.
B. Czynniki środowiskowe:
Poziom rozwoju moralnego - warunkuje on zdolność dziecka do oceniania oglądanego w telewizji zachowania, do społecznego zaaprobowania go lub odrzucenia, usprawiedliwiania go lub nie. Im bardziej to zachowanie wydaje się widzowi usprawiedliwione i dopuszczalne, tym większe jest prawdopodobieństwo, że zostanie ono przez dziecko przyjęte do własnych wzorów zachowania.
Stopień popularności w grupie rówieśniczej - na dzieci o niższym statusie ekonomiczno-społecznym telewizja ma większy wpływ tylko w początkowym okresie kontaktu z nią. Dotyczy to przede wszystkim wpływu na zachowanie i wiedzę tych dzieci. W przypadku dzieci o wyższym statusie ekonomiczno-społecznym uczenie się zachowań z programów telewizyjnych przynosi wyraźne efekty w sytuacji dłuższego kontaktu dziecka z telewizją.
Indywidualny wzorzec identyfikacji z bohaterami telewizyjnymi.
Stopień realizmu przypisywanego zachowaniu bohaterów telewizyjnych - im bardziej w oczach dziecka bohaterowie ci są realistyczni, tym większe prawdopodobieństwo, że dziecko przyjmie ich zachowanie. Dodać należy, że dziewczynki lepiej potrafią odróżnić rzeczywistość od fikcji, dlatego też pod większym wpływem telewizyjnych wzorców zachowań zostają chłopcy.
Sposób oglądania telewizji przez rodziców (wpływ środowiska rodzinnego) - dzieci ulegną wzorcom telewizyjnym w większym stopniu, gdy rodzice nie ustalą reguł korzystania z telewizji, gdy nie oglądają jej razem z dziećmi i nie rozmawiają z nimi o oglądanych programach. Jeśli dodatkowo rodzice sami nie mają alternatywnych zainteresowań, przyczyniają się do pogłębienia u dzieci nawyku oglądania telewizji, a prawdopodobieństwo, że ulegną one jej wpływowi, wzrasta jeszcze bardziej.
Uznawane wzory osobowe i pełnione role społeczne.
Zmysł krytyczny odbiorcy.
Mechanizmy tkwiące w telewizji
Czas - podczas oglądania telewizji dziecko nie wykonuje innych znaczących czynności (np. uprawianie sportu, nauka, zabawy z kolegami). Warto zastanowić się, czy korzystanie z programów telewizyjnych równoważy straty związane z rezygnacją z innych zajęć.
Przekaz telewizyjny nie wymaga najmniejszej aktywności ruchowej i jest bardzo łatwym sposobem spędzania czasu. Ponieważ obraz ruchomy przyciąga uwagę, dziecko nie musi sobie nic wyobrażać i do niczego myślowo dochodzić, bo wszystko jest podane wprost. Obraz może mieć jeszcze znaczenie symboliczne, jeżeli jednak dojście do niego sprawia dziecku trudności, pozostaje ono przy warstwie pierwszej, bezpośrednio podanej na płaszczyźnie spostrzeżeń.
Treści przekazywane odbiorcom (informacje, dokument, bajka, film fabularny itp.) wywołują określone reakcje i emocje. Niektóre z programów, mimo iż są przeznaczone dla dzieci, pokazują elementy przemocy. Również często zdarza się, że dzieci stają się odbiorcami treści, które nie są dla nich przeznaczone. Są za to odpowiedzialni nie tylko rodzice, którzy powinni kontrolować programy oglądane przez dzieci, ale także sami twórcy programów przeznaczonych dla młodego widza. Dzieci nie potrafią zachować dystansu do przedstawianych treści i dokonać ich obiektywnej oceny.
Podawanie wzorów - przedstawianie dziecku różnych modeli postępowania - wywołuje u niego chęć naśladowania, czyli zbliżenia się do modelu pod względem wyglądu, sposobu wyrażania się, przekonań, zachowania. Ta klasa wpływów jest szczególnie znacząca, gdyż dzieci mają tendencję do naśladowania modelu ukazywanego w telewizji.
Nadawanie znaczeń polega na wiązaniu określonych emocji z określonymi zachowaniami (np. współczucia z widokiem cierpienia lub też przeciwnie - obojętności z obrazami często ukazywanego smutku). Zasadniczym mechanizmem wpływu telewizji jest w tym przypadku budzenie silnych przeżyć emocjonalnych u odbiorców. Oglądanie telewizji może więc z jednej strony wywołać silne emocje lub nie wywołać żadnych reakcji, ani pozytywnych ani negatywnych. Istnieje jeszcze możliwość oszołomienia widza, w przypadku, kiedy emocje wywołane programem występują szybko jedna po drugiej. To ogólne pobudzenie charakteryzuje się tym, że żadna z emocji nie jest przeżyta.
Trening - powtarzanie czynności, które powoduje wyuczenie się ich a także przyzwyczajenie się do ich wykonywania. W przypadku wpływu telewizji "trening" polega na powtarzaniu przeżywania emocji, wywoływanych przez programy. Emocje często przeżywane przez widza stają się dominujące. Częste przeżywanie emocji "dramatycznych" doprowadzić może do desensytyzacji, czyli zobojętnienia emocjonalnego na podobne, analogiczne bodźce.
Prowokacja sytuacyjna polega na stwarzaniu sytuacji wymagającej od wychowanka samodzielnego rozwiązania problemu i własnej aktywności. Telewizja rzadko zachęca do aktywności, najczęściej działa w przeciwnym kierunku, tzn. przyzwyczaja do braku aktywności.
Wpływ telewizji na młodego widza
Pozytywne oddziaływanie telewizji na widza przejawia się przez:
kształtowanie zainteresowań,
dostarczanie i poszerzanie wiedzy i umiejętności z różnych dziedzin,
kształtowanie postaw społecznych,
organizowanie rozrywki,
inicjację kulturalną,
masowe dokształcanie,
możliwości kathartyczne.
Do negatywnych skutków oddziaływania telewizji na widza należą:
zakłócenie organizacji dnia,
chaos informacyjny,
obciążenie systemu nerwowego,
zagrożenie dla zdrowia psychicznego,
zagrożenie dla zdrowia fizycznego,
uczenie się aspołecznych form zachowania,
zaburzenie życia rodzinnego.
Nie można jednoznacznie rozstrzygnąć, czy samo oglądanie telewizji wpływa na dziecko negatywnie bądź pozytywnie. Jak podaje Lucyna Kirwil, negatywne skutki mogą bowiem występować nie w wyniku kontaktu z samym medium, ale w wyniku specyficznej selekcji programów o określonej treści i ich cech formalnych. Sposób tej selekcji jest w dużym stopniu zdeterminowany indywidualnymi właściwościami dziecka i zachowaniami jego najbliższego otoczenia. Dlatego też sprawą wielkiej wagi wydaje się podjęcie przez owo bliższe jak i dalsze otoczenie mądrych i znaczących działań wychowawczych.
Oddziaływania wychowawcze zapobiegające negatywnym skutkom wpływu telewizji
Jakie działania należy podjąć, aby zredukować lub złagodzić negatywny wpływ telewizji oraz uczynić z niej sprzymierzeńca w procesie rozwoju osobowości, uczuć, myśli i świata wartości?
Do takich najważniejszych działań należą:
Ograniczanie dostępu do telewizji - dziecko do 18. miesiąca życia z łatwością obejdzie się bez telewizora, a kiedy skończy 1,5 roku, wystarczający dla niego będzie 15-minutowy seans. W wieku przedszkolnym czas ten nie powinien przekraczać 1 godziny dziennie. Z wiekiem można go stopniowo wydłużać, ale tylko wtedy, kiedy nie wchodzi w rachubę np. spacer lub inne zajęcie.
Kontrola tego, co dzieci oglądają - bardzo istotną sprawą jest właściwy wybór audycji, przy którym należy uwzględniać możliwości percepcyjne, rozwojowe, zainteresowania, potrzeby psychiczne i wiek dziecka.
Oglądanie telewizji wraz z dziećmi.
Rozmowy, dyskusje, wyjaśnienia powinny nastąpić możliwie jak najszybciej po wspólnym oglądnięciu programu. Dzięki temu można pomóc dziecku właściwie wyciągnąć pewne wnioski i spostrzeżenia, podkreślić pozytywne zachowania i wartości, przedstawić własny punkt widzenia. Dziecko ma możliwość podzielenia się na gorąco swoimi emocjami, wrażeniami i odczuciami.
Przestrzeganie swoistego "regulaminu oglądania telewizji", który można złamać tylko w wyjątkowych sytuacjach, przy czym należy poinformować dziecko, że robimy to wyjątkowo. Do takich podstawowych zasad powinno należeć wyłączanie telewizora na czas posiłków, podczas zabawy dziecka, podczas rodzinnych uroczystości itp.
Wykształcenie u młodego widza krytycznej postawy wobec prezentowanych treści oraz właściwego sposobu korzystania z telewizji, wybierania wartościowych programów.
Starsze dzieci i młodzież należy prowokować do dyskusji na temat prezentowanych konkretnych postaw ekranowych bohaterów, przedstawianych spraw, wydarzeń, problemów i sposobu ich rozwiązywania. Ważna jest tu rola nie tylko najbliższej rodziny, ale i szkoły, organizacji społecznych, Kościoła.
Telewizja wkroczyła w codzienne życie milionów ludzi i zajmuje w nim ważne miejsce. Stała się ważnym źródłem informacji, narzędziem kształtowania postaw i zainteresowań. Dlatego coraz silniej ujawnia się potrzeba szerokiej i stałej dyskusji publicznej dotyczącej tej problematyki. O zakwalifikowaniu programu dla dzieci powinien decydować jego poziom estetyczny i zawartość treściowa, a nie jego przypuszczalna popularność. Nie wystarczy bowiem, aby telewizja ograniczała obrazy negatywne - potrzeba, aby prezentowała treści pozytywne.