środa, 21 stycznia 2009

NOWY PROGRAM - DA VINCI LEARNING

Na kanale S-14 (nośna wizji 271,25) emitowany będzie nowy polski kanał telewizyjny o charakterze edukacyjnym adresowany do całej rodziny - Da Vinci Learning. Twórcy kanału Da Vinci Learning nawiązują do tradycji telewizji edukacyjnej, która poprzez pobudzanie ciekawości i zabawę wprowadza widzów w świat nauki. W ofercie kanału znajdą się propozycje przeznaczone zarówno dla dzieci i młodzieży, jak i dla dorosłych.

Autorzy programu największy nacisk kładą na: nauki ścisłe i przyrodnicze (matematyka, fizyka, chemia, biologia), nauki o ziemi (geologia, geografia, środowisko, astronomia), nauki o człowieku (fizjologia i psychologia) oraz nauki społeczne (kulturoznawstwo, filozofia, futurologia, ekonomia).

Widzowie stacji będą mogli oglądać m.in.: matematyczny serial dla dzieci "Rough Science" i programy edukacyjne wyprodukowane przez: Open University (BBC), Chanel 4, ABC Australia, WGBH (USA), WDR (Niemcy), ORF (Telewizja Austriacka).

niedziela, 18 stycznia 2009

Telewizja- komponent wychowawczy?


























Telewizja jest jednym z wielu komponentów środowiska wychowawczego dziecka, na które składa się wiele mniej lub bardziej znaczących składników. Relacja między telewizją jako nośnikiem określonych treści a odbiorcą nie polega na prostym przyswajaniu przez odbiorcę tego, co proponuje mu przekaz. O tym, czy tak się stanie, decyduje wiele zróżnicowanych i indywidualnych czynników i uwarunkowań.

Czynniki warunkujące wpływ telewizji na dzieci i młodzież

A. Czynniki indywidualne:

* Wiek dziecka
* Płeć dziecka
* Poziom inteligencji

B. Czynniki środowiskowe:

* Poziom rozwoju moralnego
* Stopień popularności w grupie rówieśniczej
* Indywidualny wzorzec identyfikacji z bohaterami telewizyjnymi
* Stopień realizmu przypisywanego zachowaniu bohaterów telewizyjnych
* Sposób oglądania telewizji przez rodziców
* Uznawane wzory osobowe i pełnione role społeczne
* Zmysł krytyczny odbiorcy

Wpływ telewizji na młodego widza

Pozytywne oddziaływanie telewizji na widza przejawia się przez:

* kształtowanie zainteresowań,
* dostarczanie i poszerzanie wiedzy i umiejętności z różnych dziedzin,
* kształtowanie postaw społecznych,
* organizowanie rozrywki,
* inicjację kulturalną,
* masowe dokształcanie,
* możliwości kathartyczne

Uzależnienie od telewizji



Istnieje opinia, że dzisiejsza cywilizacja to cywilizacja obrazkowa i określenie to na ogół traktowane jest jako zarzut, jako smutna konsekwencja stanu dzisiejszej kultury. Nie możemy jednak dziś ignorować niebezpieczeństw wiążących się z cywilizacją obrazkową, z tą mentalnością, która woli patrzeć niż czytać, czego efektem jest między innymi to, że dzieci bawią się dziś inaczej niż kiedyś ? niekoniecznie zawsze lepiej.
Wpływ telewizji na zachowania dzieci i młodzież jest skutkiem spędzania wielu godzin przed ekranem, przy atrakcyjnym, bezkonfliktowym kontakcie z materiałem telewizyjnym. Kontakt z bohaterem ekranowym nie naraża nas na przykre doznania. Telewizyjny znajomy nie krytykuje nas, nie odrzuca przyjaźni i miłości, nie naraża nas na koszty materialne. Jest zawsze lojalny, nieagresywny i bezpieczny. Telewizja wrosła w życie codzienne rodzin tak silnie, iż zacierają się wręcz granice między rzeczywistością a fikcyjnym światem w programach telewizyjnych.
Możemy wyróżnić zmiany w zachowaniach dziecka pod wpływem TV ? ujawniające się na zewnątrz, jak i również będące ukryte w jego myślach i pragnieniach:
? dziecko 7 ?9 letnie przyjmuje treść filmu raczej jako absolutną prawdę, a swoje przeżycia filmowe odtwarza w zabawach i rysunkach;
? dzieci 10 ? 12 letnie, wyraźnie zaczynają szukać wzorców dla swej formującej się osobowości: utożsamiają się z bohaterem, czują się uczestnikami wydarzeń, przejmują je jako motywy postępowania;
? w dalszych latach wzrasta zdolność do syntezy wydarzeń, ale także emocjonalności przeżywania. O pełnej aktywności odbioru filmu można mówić dopiero w wieku 16 ? 18 lat życia

Należy zaznaczyć, iż telewizja stwarza potencjalne zagrożenie dla życia rodzinnego, gdyż nieracjonalny odbiór w rodzinie redukuje czas poświęcony na wspólne dyskusje czy też spędzanie wolnego czasu. Na podstawie badań OBOP-u (1992) możemy stwierdzić, że przeciętnie dzieci w wieku szkolnym oglądają codziennie telewizję cztery godziny, a w dzień świąteczny od sześciu do siedmiu godzin. Gdy przeliczymy czas spędzony przed telewizorem na średnią długość życia statystycznego Polaka, uzyskamy 10 lat spędzonych przed telewizorem bez przerwy lub 15 lat z ośmiogodzinną przerwą na sen.
Możemy wyróżnić objawy, które pozwalają rozpoznawać dzieci spędzające zbyt wiele godzin przed telewizorem:
1) ich język jest nad wiek dojrzały i zawiera aluzje seksualne;
2) chłopcy często wydają z siebie dźwięki imitujące strzelanie z broni maszynowej;
3) ?dzieci telewizyjne? są ospałe i nieuważne oraz mają tendencję do porzucania działań przed ich zakończeniem z powodu nienaturalnego zmęczenia i znudzenia;
4) stają się marudne i niezadowolone, podczas gdy ich rówieśnicy zajmują się jeszcze zabawą lub inną działalnością;
5) mają ograniczone widzenie świata (rzadko wspominają o przeczytanych książkach, muzeach ? programy telewizyjne są dla nich jedynym układem odniesienia);
6) naśladują ulubione postacie szklanego ekranu, przejawiając niewiele własnych cech osobowości;
7) mają tendencję do perfekcjonizmu (przyzwyczajone do doskonałej grafiki telewizyjnej, dlatego boją się cokolwiek tworzyć w dziedzinie plastyki czy muzyki);
8) ich aspiracje rzadko odbiegają od tego, co narzuca im przekaz telewizyjny;
9) telewizja i zaprogramowane działania mają w ich życiu pierwszeństwo przed nauką szkolną
Nuda, brak pieniędzy na inne rozrywki niż telewizja i gry komputerowe, jak również likwidacja placówek sportowo ? kulturalnych powodują, że dzieci i młodzież większości czasu wolnego spędzają przed telewizorem czy przed komputerem.

czwartek, 15 stycznia 2009

Znaczenie rodziców w edukacji telewizyjnej dzieci



Oddziaływanie telewizji i wpływ jaki niewątpliwie wywiera ona na dziecko odbywa się najczęściej w domu rodzinnym, dlatego słusznie niektórzy badacze zwracają uwagę na walory i znaczenie wychowawcze rodzinno-domowego odbioru telewizji, podkreślając możliwość wspólnego spędzania czasu przed szklanym ekranem, wzajemnego oddziaływania na siebie, współprzeżywania oglądanych programów.
Wydaje się , że szczególnie w dzisiejszych czasach kryzysu ekonomicznego, poważnych trudności materialnych jakie z pewnością przeżywa niejedna rodzina, czasami koniecznej wręcz gonitwy za źródłem dodatkowych zarobków i związanym z tym przebywaniem rodziców lub jednego z nich poza domem- telewizja może stać się w niektórych środowiskach katalizatorem życia rodzinnego. Skupiając codziennie najbliższe sobie osoby, ażeby nie tylko ?oderwać się? od problemów dnia codziennego, przyjemnie spędzić czas, ale również po to, żeby być ze sobą, wspólnie przeżywać i uczestniczyć w życiu rodzinnym.
Należy stwierdzić, że udział rodziców w procesie ?funkcjonowania? telewizji w rodzinie, a więc w ustalaniu jej miejsca i roli, jaką ma ona spełnić w życiu rodzinnym, a szczególnie w procesie wychowywania dziecka jest z całą pewnością niezbędny i niezastąpiony.
W tej sytuacji rodzice powinni zachęcić dzieci do wspólnego, rodzinno-domowego oglądania telewizji, powinni także zwrócić uwagę na odpowiedni czas i tematykę wspólnie oglądanych programów.
Ważne jest także inspirowanie dzieci do rozmowy i dyskusji w trakcie programu i wyjaśnienie niezrozumiałych dziecku terminów.
Większość badaczy zwraca uwagę na niewielki udział rodziny w organizowaniu domowego odbioru telewizji, w tym również w kształtowaniu preferencji tematycznych programów telewizyjnych.
W różnych środowiskach rodzinnych zdarza się, że rodzice w sposób świadomy uwalniają się od obowiązku opieki nad dzieckiem, przekazując tę rolę telewizji. Dzieci z kolei oglądają, bo pragną towarzystwa i bezpieczeństwa, czego rodzice z różnych przyczyn nie zapewniają im. Zwłaszcza dzieci z rodzin patologicznych lub dzieci niedostosowane społecznie poświęcają telewizji dużo czasu. Czują się izolowane i brak im poczucia pewności siebie, poszukują więc oparcia w telewizji.
Podobnie w rodzinach zaniedbanych, telewizor staje się głównych wychowawcą, a zdobywanie przez dzieci doświadczenia medialne zastępują doświadczenia naturalne, zabawy, czas spędzony z rodzicami.
Wiadomo, że skutki oddziaływania TV na dziecko nie zależą wyłącznie od samego medium, które nie jest ?magiczną kulą?, czyniącą z dzieckiem, co tylko zechce. Decydujące znaczenie ma tutaj postawa i kultura pedagogiczna rodziców.
Potrzeba prowadzenia rozmowy i dyskusji po obejrzeniu programów telewizyjnych jest bardzo ważna dla prawidłowego rozwoju moralnego dziecka.
Potrzebne się zwłaszcza po widowiskach, w których występują bohaterowie niejednoznaczni pod względem moralnym, kiedy zachodzi potrzeba wniknięcia w motyw ich postępowania.
Także po innych programach warto prowadzić z dziećmi dyskusję czy rozmowę. Warto to robić, ponieważ dziecko po obejrzeniu ulubionego programu jest pod wpływem silnego przeżycia emocjonalnego, jest ożywione i czuje potrzebę podzielenia się na gorąco swoimi wrażeniami i odczuciami.
Dziecko nie wszystko jest w stanie dobrze zrozumieć i właściwie przyswoić, stąd konieczność wyjaśnień niektórych zagadnień.
Domowość telewizji ? charakterystyczna jej cecha, powoduje że oglądanie telewizji odbywa się w zasadzie w gronie rodzinnym, co jak się wydaje ma istotne znaczenie dla procesu socjalizacji i wychowania dziecka w rodzinie już od najmłodszych jego lat. Stwarzając nowe możliwości przygotowania go do życia, poznawania norm, wartości, wzorów postępowania, drogą pośredniego oddziaływania z ekranu telewizyjnego.
Chociaż jest oczywistą sprawą, że rodziny nie zastąpi żadna inna instytucja, ponieważ jest ona mimo, przeżywania trudności nadal podstawowym środowiskiem rozwoju i wychowania dziecka, to jednak, co należy podkreślić, coraz częściej wymaga ona w dzisiejszych czasach wsparcia i pomocy w rozwiązywaniu różnych problemów wychowawczych, ze strony różnicy instytucji, a przede wszystkim od telewizji, która towarzyszy stale, na co dzień rodzinie.

Antyedukacyjna telewizja

Od lat na antenach polskiej telewizji publicznej nie goszczą porządne programy edukacyjne, które wspierałyby nauczycieli i uczniów podczas lekcji szkolnych. Nie ma również programów popularnonaukowych, dzięki którym widzowie w godzinach popołudniowych mieliby szansę znaleźć inteligentne programy, poszerzające ich wiedzę o szybko zmieniającym się świecie i uczące nowych umiejętności. A chyba miedzy innymi o to chodzi.


http://edunews.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=190

Telewizja uczy?


Po ciekawym głosie w Edunews.pl na temat telewizji edukacyjnej, dzisiejszy wpis będzie również o niej. Jak to się dzieje, że w takiej Wielkiej Brytanii jest możliwe realizowanie misji publicznej telewizji jako medium edukacyjnego, a w Polsce nie? Od lat na antenach polskiej telewizji publicznej nie goszczą porządne programy edukacyjne, które wspierałyby nauczycieli i uczniów podczas lekcji szkolnych. Nie ma również programów popularnonaukowych, dzięki którym widzowie w godzinach popołudniowych mieliby szansę znaleźć inteligentne programy, poszerzające ich wiedzę o szybko zmieniającym się świecie i uczące nowych umiejętności. Moim zdaniem Telewizja Polska, mimo deklaracji jej władz (nie tylko obecnych, ale i wszystkich poprzednich) w żadnej mierze nie jest medium edukacji społecznej. Przecież to nieprawda, że ludzie chcą oglądać tylko sieczkę i papkę, dzięki której przestają myśleć. Jeśli najpierw za pomocą machiny marketingowej telewizja robi ludziom wodę z mózgu, a potem organizuje badania wykazujące, że ludzie chcą oglądać nic nie warte intelektualnie produkcje ? to chyba takie podejście dalekie jest od realizacji tzw. misji publicznej. Przy tym wszystkim najbardziej mnie irytuje to, że słabość programowa telewizji publicznej nie wstrzymuje ich władz przed kolejnymi apelami do społeczeństwa o płacenie abonamentu. Ja się nie dziwię, że ludzie nie chcą płacić takiego haraczu ? w końcu po co wyrzucać ciężko zarobione pieniądze w błoto? A że można w telewizji zrobić edukacyjne cuda ? jestem pewien. Jak ktoś nie wierzy ? niech zapozna się z brytyjską stroną TEACHERS.TV, o której już wspominałem. Koniec i kropka. Odłóżmy pilota.

środa, 14 stycznia 2009

Telewizja nauczycieli- TEACHERS TV


Nauczyciele brytyjscy wpadli kilka lat temu na pomysł stworzenia narzędzia, które ułatwiłoby im pracę w zawodzie nauczyciela, a jednocześnie pozwoliłoby uatrakcyjnić przekaz edukacyjny na zajęciach szkolnych. Tak powstała telewizja nauczycieli, czyli Teachers? TV. To przykład inicjatywy, która w prosty sposób pozwala efektywnie wykorzystać istniejące zasoby telewizyjnych materiałów filmowych w procesie edukacji szkolnej.

Pomysł jest bardzo prosty. Każdego tygodnia kilkadziesiąt stacji telewizyjnych emituje różnego rodzaju programy edukacyjne dotyczące różnych tematów i różnych etapów edukacji szkolnej. Do momentu powstania Teachers? TV telewizje brytyjskie uprawiały swoistą sztukę dla sztuki, czyli nadawały programy, które potem były odkładane na półkę. Czyli innymi słowy robiły bezmyślną robotę, podobnie jak większość telewizji na całym świecie.

Tymczasem nauczyciele zgłaszali chęć wielokrotnego wykorzystywania niektórych materiałów podczas zajęć, co oczywiście wymagało bądź nagrywania programu (łamanie praw autorskich?), bądź długotrwałych negocjacji z telewizjami, żeby te zgodziły się przekazać materiał do powtórnego wykorzystania.

Rozwiązanie problemu okazało się bardzo proste. Najpierw powstała strona internetowa zawierająca pliki z materiałami filmowymi, które zostały przekazane przez stacje telewizyjne do wielokrotnego wykorzystania. Potem rozbudowano ten pomysł i uruchomiono program telewizyjny dostępny w sieciach kilku telewizji kablowych (Sky Guide, Telewest, NTL, KIT, Home Choice, Freview). Dziś składa się nań już ponad 1000 ogólnodostępnych, krótkich (do 15 minut) materiałów edukacyjnych i każdy nauczyciel może sobie dowolnie programować, jak z nich korzystać. Zwłaszcza, że większość z nich została również zamieszczona w Internecie, w którym ten sam program można odtworzyć na komputerze w różnych formatach ? od prostego WMP po video podcasty.

Teachers? TV wspierane jest przez brytyjski departament ds. dzieci, szkoły i rodziny oraz konsorcjum prywatnych firm, w tym i ITV. Z serwisu korzystają już nie tylko nauczyciele, ale i edukatorzy społeczni, gdyż dla nich materiały filmowe są również podstawowym narzędziem pracy.

Aby użytkownikom Teacher? TV było łatwiej, wydawana jest gazetka telewizyjna z opisami wszystkich programów. Jak widać czasami wystarczy, żeby tylko chciało się chcieć?

Telewizja naszych czasów



[...]głównym wkładem telewizji do filozofii edukacji jest idea, która głosi , iż nauczanie i rozrywka są nierozłączne. Tej całkowicie oryginalej koncepcji nie znajdziemy w żadnych oświatowych debatach począwszy od Konfucjusza przez Platona, Cycerona, Locke`a aż po Johna Dewaya. Przeglądając fachową literaturę z tej dziedziny znajdziemy opinię, że dzieci najlepiej uczą się wówczas gdy są
zaciekawione przedmiotem swej nauki. Spotkamy też wypowiedzi na przykład Platona i
Deweya - mówiące , że rozum najlepiej rozwija się wówczas gdy ma swoje korzenie w silnym uczuciowym podłożu. Znajdziemy też takich którzy są zdania, że uczenie się najbardziej ułatwia sympatyczny i życzliwy nauczyciel. Nikt wszakrze nigdy nie powiedział ani nie zasugerował , że istotną wiedzę można skutecznie, trwale i wiarygodnie osiągnąć wówczas , gdy edukacja jest rozrywką.

"Jako widowisko telewizyjne do tego na dobrym poziomie Ulica Sezamkowa nie zachęca dzieci , by kochały szkołę ani cokolwiek , co się z nią wiąże. Zachęca je do kochania telewizji. Poza tym warto dodać, że to czy Ulica Sezamkowa uczy dzieci liter i cyfr, czy też nie, nie ma zupełnie żadnego znaczenia. Pójdźmy tropem obserwacji poczynionej przez Johna Deweya, który powiedział , że treść lekcji w procesie uczenia się najmniej istotna. Jak napisał on w Experience and Education ["praktyka a wychowanie"]: Prawdopodobnie największą pedagogiczną iluzją jest pogląd, że człowiek uczy się tylko tego , co jest w danej chwili przedmiotem jego studiów. Równoległe uczenie się sposobu kształtowania [...]może być i często jest , ważniejsze niż lekcje ortografii, geografii czy historii[...]Właśnie bowiem te postawy będą się w przyszłości liczyć przede wszystkim."[...]Telewizja kształci dzieci przez uczenie, aby robiły to czego wymaga od nich oglądanie telewizji.

Wbrew powszechnemu pokutującemu nawet wśród sfer wykształconych, przekoaniu Huxley ("Nowy wspaniały świat") i Orwell ("1984") nie prorokowali tego samego.Orwel przestrzega że zostaniemy zniewoleni przez jakąś przemoc pochodzącą z zewnątrz. Tymczasem w wizji Huxleya do pozbawienia ludzi ich autonomii, pełni osobowości i historii niepotrzebny jest żaden Wielki Brat. W jego mniemaniu ludzie pokochają otaczającą ich przemoc , zaczną wielbić technologie, które pozbawiają ich wolności myślenia.
Orwell lękał się tych , którzy zakarzą wydawania książek. Huxley zaś obawiał się , że nie będzie powodu do ustanawiania podobnego zakazu, ponieważ zabraknie kogokolwiek, kto zechce książki czytać. Orwella przerażali ci, którzy pozbawiają nas dostępu do informacji.Przedmiotem obaw Huxleya byli natomiast ludzie, którzy dostarczą nam informacji w takiej ilości, że staniemy się bierni i egoistyczni. Orwell bał się, że nasza kultura przeistoczy się w kulturę niewolników . Huxley zaś lękał się że ogarnie nas kultura banału, zajmująca się jakimiś ekwiwalentami doznań "orgią-porgią" i wirówką infantylnych igraszek. Jak to zauważył Huxley w Nowym wspaniałym świecie, bojownicy o prawa obywatelskie i racjonaliści , którzy pozostają w stałej gotowości aby przeciwstawiać się tyrani " nie wzięli pod uwagę bezgranicznej niemal zachłanności człowieka na rozrywkę". W roku 1984 dodał Orwell ludzi kontroluje się przez zdawanie im bólu. W Nowym wspaniałym świecie to samo jest osiągane dzięki dostarczaniu przyjemności. Słowem , Orwell obawiał się , że zniszczy nas to , czego nienawidzimy, Huxley zaś - że to , co uwielbiamy.


Rozwiązanie które tu proponuję podsunął również Aldous Huxley. Nie mogę uczynić nic lepszego. Wierzył on wraz z H.G. Wellsem że znajdujemy się na szlaku od edukacji do katastrofy i pisał nieustannie o konieczności naszego zrozumienia polityki i epistemologii mediów. Próbował nam w końcu powiedzieć że w tym, co dotknęło ludzi w Nowym wspaniałym świecie nie chodziło o to że oni się śmiali zamiast myśleć, ale o to że nie wiedzieli ani z czego się śmieją,ani dlaczego przestali myśleć.

www.wykop.pl/link/34588/george-carlin-komik-kilka-slow-o-edukacji-w-usa-youtube-7min

Niezwykły spot telewizyjny




Edukacyjny spot reklamowy propagujący aktywny styl życia oraz zdrowe odżywianie jednocześnie przyczynia się do propagowania ewolucyjnego nonsensu, ukazując współżyjących w tym samym czasie ludzi oraz dinozaury. Naukowcy apelują, by cel nie uświęcał środków i kampanie edukacyjne zawierały tylko fakty, donosi "Chemistry World".


Edukacyjna kampania reklamowa emitowana na Wyspach Brytyjskich - The Change 4 Life, autorstwa Saatchi and Saatchi - mająca na celu zwrócenie uwagi społeczeństwa na konieczność zdrowego odżywiania oraz prowadzenia aktywnego trybu życia jednocześnie edukując, wprowadza widzów w błąd.

Reklamówka przedstawia, na przykładzie grupki ludzi, jak zmieniła sięánasza rzeczywistość - dawniej ludzie musieli walczyć o jedzenie (tutaj pokazane postaci ganiają z dzidami i maczugami za dinozaurami) obecnie nie ma takiej potrzeby, dlatego musimy się więcej ruszać i zdrowo odżywiać.

Jak zauważa doktor Richard Pike z The Royal Society of Chemistry (RSC), pod koniec pierwszej dekady XXI wieku, w roku 2009 okrzykniętym rokiem Darwina, światowej sławy agencji reklamowej nie przystoi ignorowanie faktu, iż ludzie nie żyli na Ziemi wtedy, gdy po niej chodziły dinozaury!

The Royal Society of Chemistry jakiś czas temu rozpoczęła kapanię, mającą na celu ujawnianie naukowych nonsensów propagowanych w masowych środkach przekazu, a które albo dezinformują społeczeństwo lub tworzą (świadomie lub nieświadomie) negatywny obraz nauki w oczach odbiorców.

Według dr. Richard'a Pike'a z RSC, idea kampanii propagującej zdrowy tryb życia jest bezdyskusyjnie pozytywna, jednak przy tworzeniu edukacyjnych spotów należy zachować najwyższy poziom wiarygodności przedstawianych tam informacji, by nie wprowadzać widzów w oczywisty błąd. Wpadki podobne do tej autorstwa Saatchi and Saatchi, w edukacji nie mogą mieć miejsca!

Źródło: PAP, JG

Nowy Edukacyjny Serial TVP


W ramówce Telewizji Polskiej SA zadebiutuje wkrótce nowy serial animowany "Pucuł i Grzechu", promujący poprawną polszczyznę.


Bohaterami animowanej serii zostanie komiczna para kolegów Pucuł i Grzechu. Kryterium oceny postępowania skontrastowanych postaci będzie poprawność językowa. Głosów serialowym bohaterom użyczą Zbigniew Zamachowski, Wojciech Malajkat, Grażyna Torbicka i Maciej Orłoś.

Każdy odcinek 40-sekundowej produkcji przedstawi jeden błąd, poprawną formę i krótkie, zabawne wyjaśnienie. Dotychczas powstało 10 części serialu, kolejne są realizowane.

- Mówienie i pisanie poprawną polszczyzną jest wartością. Warto się choć trochę wysilić, by nasze otoczenie, świat, w którym tkwimy, było ładniejsze - mówi Witold Górka, jeden z pomysłodawców scenariusza.

Za reżyserię i opracowanie plastyczne produkcji odpowiada Wojciech Wojtkowski. Animacja powstaje w studiu Marka Serafińskiego, a producentem serialu jest Telewizja Polska SA.

"Pucuł i Grzechu" zadebiutuje 9 stycznia br. o godz. 12.05 na antenie TVP Kultura. Później serial trafić ma do pozostałych stacji TVP.
źródło: mediarun.pl

wtorek, 13 stycznia 2009

Rodzina a Telewizja


Bp Adam Lepa w swojej najnowszej publikacji podejmuje refleksję nad relacjami, jakie zachodzą między rodziną a telewizją. Książka, co podkreśla Autor we Wstępie ?jest próbą odpowiedzi na pytanie, co wynika z faktu, że w rodzinie znajduje się telewizor, którego wpływ na domowników przekracza najśmielsze wyobrażenia- zarówno jego użytkowników, jak i doświadczonych specjalistów w dziedzinie mediów?.

Autor w podjętej refleksji omawia wpływ pozytywny i negatywny telewizji na rodzinę, rozpatruje ważny postulat rozumienia ?świata telewizji?. Autor swoim czytelnikom podpowiada również co należy uczynić, aby uniknąć negatywnego wpływu telewizji w środowisku rodzinnym i pogłębić wpływ pozytywny, który ułatwia wszechstronny rozwój osobowości.

Ważną część publikacji stanowi rozdział obejmujący zagadnienia z zakresu tzw. pedagogiki mass mediów. Bp Adam Lepa poświęca wiele miejsca zagadnieniu postaw, które rodzice kształtują w wychowaniu do telewizji. Omawia bardzo rzeczowo postawę krytyczną wobec telewizji, postawę selektywnego odbioru telewizji i postawę twórczej aktywności.
Ksiażka nosi tytul Telewizja w rodzinie

Telewizja uzależnia

Wpływ telewizji na zachowanie dzieci i młodziezy jest skutkiem spędzania wielu godzin przed ekranem.Kontakt z bohaterem ekranowym nie dostarcza nam przykrych doznań.Telewizyjny znajomy nie krytykuje nas, nie odrzuca przyjazni, zawsze jest lojalny, dlatego tak wiele godzin spędzamy przed telewizorem lub komputerem.Zastanówmy się czy warto zamieniać kontakt z człowiekiem na kontakt z bezduszna maszyną, od której nie otrzymamy zrozumienia,empatii, a nawet kontretnej pomocy w trudnej sytuacji.

www.dbp.wroc.pl/linki/index.php?wiersz=35-28k

poniedziałek, 12 stycznia 2009

Telewizja i Internet: złodzieje czasu czy źródła wiedzy?



















Przed telewizorem i monitorem komputera spędzamy coraz więcej czasu, zwłaszcza gdy jesteśmy już na rencie czy emeryturze, a pogoda za oknem nie zachęca do spacerów. W czasie, gdy media te są coraz bardziej dostępne, łatwo wpaść w sieci tzw. konsumpcjonizmu medialnego czyli bezmyślnego pochłaniania treści. Może więc warto zadbać o to, by czas spędzony na surfowaniu w sieci czy przed telewizorem nie był czasem zmarnowanym, ale wartościowym? O swój rozwój można przecież zadbać nawet oddając się rozrywce. Internet i telewizja nie muszą być – i nie są - jedynie źródłem "taniej rozrywki".

http://www.edukacja.senior.pl/130,0,Telewizja-i-Internet-zlodzieje-czasu-czy-zrodla-wiedzy,4793.html

Telewizja a uczeń — wpływ telewizji na dzieci


Telewizja jest obecnie najpopularniejszym środkiem masowego przekazu, a jej oglądanie najczęstszym sposobem spędzania czasu wolnego. Warto, więc zastanowić się nad świadomym wykorzystaniem jej w procesie wychowania dzieci. Z dotychczasowych badan wynika, że ze względu na dużą plastyczność i tempo rozwoju dzieci telewizja może mieć znaczny wpływ na wzmocnienie zachowań zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Jednak obserwacje i praktyka wskazują, że tych drugich jest o wiele więcej.
Telewizja wkracza, tam, gdzie życie społeczne jest zakłócone (np. jej intensywny odbiór daje się zauważyć w rodzinach zagrożonych rozbiciem) lub, gdy odbiorcy brakuje energii dla prowadzenia aktywnego życia społecznego. Telewizja jest też trwałym towarzyszem osób samotnych, mających trudności w nawiązywaniu kontaktów z innymi.

www.edukacja.edux.pl/p-445-telewizja-a-uczen-wplyw-telewizji.php

Szkoła straciła monopol na żródło wiedzy.

Internet,komputer,DVD etc. sprawiły, że szkoła nie jest już jedyną kopalnią wiedzy.Obecnie większość dzieci rozpoczynających nauke dysponuje bogatym aczkolwiek jeszcze nieuporządkowanym zasobem wiadomości z różnych dziedzin.Rozwój i upowszechnienie mass mediów stworzyło nową sytuację dla procesów edukacyjnych.Media zawładnęły edukacją współczesnej młodzieży.One to tworzą modele życia,lansują wartości, kształtują wrażliwość na sprawy ludzi.Media mogą stać się naszym sprzymierzeńcem lub wrogiem, w zależności od tego jak jesteśmy przygotowani do komunikowania się z nimi.

www.kmti.uz.zgora.pl/konferencje/media_a_edukacja/referaty/peczkowski.pdf

piątek, 9 stycznia 2009

Media a edukacja

W literaturze i praktyce edukacyjnej w Polsce używa się terminu ?media? w różnych znaczeniach. Najczęściej pojęć to odnosi się do tzw. mass mediów i oznacza środki masowej komunikacji- tj. urządzenia przekazujące określoną treść (komunikaty) poprzez kontakt pośrednie (np. radio, telewizja, gazeta) . Powszechny dziś jest pogląd, że żyjemy w świecie mediów. Korzystamy z gazet, książek, radia, telewizji, komputera podłączonego do sieci. One kształtują nasze poglądy i postawy.
W naszych czasach mamy do czynienia z nowym typem niewidzianego środowiska wychowawczego, którym stało się środowisko medialne. Telewizja, komputer, video, internet, radio, gazety, tworzą niewidzialnych wpływów, w którą uwikłany jest współczesny człowiek. Zasypywany różnymi informacjami nie jest w stanie ich rejestrować, porządkować i wartościować

http://www.przed.webd.pl/publikacje/p71.php

sobota, 3 stycznia 2009


TELEWIZJA W EDUKACJI DOROSŁYCH WE FRANCJI I HOLANDII

Powyższy temat przygotowałam w oparciu o kasetę video „Edukacja Nowego Wieku” wydaną przez Ministerstwo Edukacji i Sportu 2003r.

Kaseta zawiera zagadnienia:
1. Telewizje w edukacji.
2. Telewizja interakcyjna.
3. Studia w telewizji kablowej.
4. Studiowanie z kaset.
5. Telekomunikacja i telematyka.
6. Multimedia w edukacji.
7. Kształcenie praktyczne dla pracujących.
8. Wielkie systemy edukacyjne na odległość.
9. Uniwersytety na odległość.
10. Edukacja międzynarodowa.

Opracowałam zagadnienie: Telewizja w edukacji dorosłych we Francji i Holandii.

FRANCJA

We Francji o godzinie 6.15 rozpoczyna się program edukacyjny „La Cinquieme”, co znaczy po prostu „Piątka”. Jest to program edukacyjny skierowany głownie dla ludzi dorosłych.
Jego inauguracja była wielkim wydarzenie roku we Francji, dając powody do dyskusji, wywołując różne oczekiwania. Czy uruchomienie odrębnego kanału edukacyjnego jest odpowiedzią na jakieś ogólniejsze wyzwanie, czy odpowiedzią prawną? Jaką wiedzę przynosi dziś do domu „5”?
Prezentanci zagadnień naukowych „5” często uciekają się do form lekkich , żartobliwych. Sąsiadują z nimi programy, w których obraz stanowi jedynie tło, a główną treść niesie słowo.
„Telewizja edukacyjna”- to określenie jest we Francji mało popularne. Często określa się ją jako telewizja poznawcza, przy czym poznanie nie odnosi się do wiedzy naukowej, ale i do różnych sfer i problemów życia. Dosłownie, uczy tylko języków: angielskiego, hiszpańskiego, niemieckiego i tu zwracając dużą uwagę na atrakcyjność formy lekcji.
Programów nadawanych tylko w ciągu jednego dnia przez tą telewizję, nie da się nawet wyliczyć. „5” wydaje ilustrowany tygodnik z programem i omówieniem cykli i poszczególnych pozycji. Programy są nadawane od 6.15 do 19.00 i w ciągu tych około trzynastu godzin telewizja emituje blisko 38 programów. Przy takiej liczbie propozycji wzrasta szansa trafienia do zainteresowań odbiorców. Szczególnym atutem „5” jest to, że często pokazuje wiedzę, której mało kto by z własnej inicjatywy poszukiwał, bo nie wiedziałby może, że coś takiego istnieje. Ilu ludzi zwróciłoby uwagę na monografię o świętym Franciszku z Akwinu lub sięgnęłoby do dzieł innych filozofów. Tymczasem są oni obecni każdego tygodnia w programie piątym.
Siedziba „5” mieści się w Paryżu. Wszystkie wydziały pracują na kilku piętrach galerii otaczających małe atrium. Jednego tu tylko nie ma – studiów telewizyjnych. Wszystkie niemal programy są realizowane u producentów zewnętrznych lub kupowane. Taką telewizję stosunkowo łatwo założyć, ale też i zamknąć. Na jakich założeniach opiera „5” rację swojego istnienia.
„La Cinquieme” zobowiązała się realizować pięć zadań:
1. Nadawać programy o charakterze edukacyjnym i pedagogicznym;
2. Mówić o problemach zatrudnienia w przedsiębiorstwach i świata pracy;
3. Ma interesować się problemami młodzieży i ludzi starych;
4. Podejmować tematy związane z wiedzą i poznaniem.
5. Zadania usługowe. Dostarczać widzowi francuskiemu praktycznych informacji potrzebnych w życiu codziennym, napotykanych trudnościach. Chodzi tu o przepisy prawne, problemy konsumenta, itp.

Często powtarzająca się reklama programu, brzmi: „Czas jest dany ludziom jeden, więc dlaczego widz miałby wybierać akurat „5”?
„5” to coś innego niż lekcje, wykłady emitowane z sal wykładowych przedstawiające wykładowcę piszącego na tablicy. „5”- to telewizja z prawdziwego zdarzenia, która daje rozrywkę, przyjemność oglądania, ale jest wzbogacona i daje coś więcej – wiedzę i satysfakcję poznawania.
Nie wszyscy są dla „5” życzliwi, choć nie wiadomo właściwie dlaczego. Może przypomina nam jak mało wiemy.

HOLANDIA

Holendrów cechuje ponadprzeciętne zainteresowanie poznawcze. Podejście do roli telewizji w edukacji jest tu też odmienne niż we Francji i innych krajach. W państwie tym są trzy organizacje nadające programy typowo edukacyjne w ramach telewizji publicznej. Wszyscy trzej nadawcy programy edukacyjne oferują w ramach systematycznie opracowywanych kursów.
„Tele AK” produkuje programy edukacyjne wyłącznie dla dorosłych. Jest kompanią telewizyjną , która stara się udostępnić wiedzę każdemu dorosłemu w sposób tani i przystępny, wykorzystując do tego środki masowego przekazu.
W Holandii nadaje się przeciętnie około sześćdziesięciu kursów lub cykli rocznych, w tym ponad trzydzieści nowych. Liczba ich uczestników wynosi przeciętnie około 150 tysięcy. Pod pojęciem uczestnika rozumie się osobę, która korzysta zarówno z programów telewizyjnych, jak i specjalnie wydanych do nich pomocy naukowych w formie pakietów multimedialnych, podręczników i materiałów do ćwiczeń praktycznych.
Holendrzy są bardzo ciekawi , lubią pogłębiać swoją wiedzę, by móc wyrobić sobie zdania na różne tematy. Telewizja jest w tym bardzo pomocna.
„Tele AK” jest formą kształcenia na odległość, do którego oprócz programów telewizyjnych i radiowych wykorzystuje się pakiety multimedialne składające się w zależności od tematyki kursów z materiałów drukowanych, taśm magnetofonowych, dyskietek komputerowych.
Tematyka kursów jest bardzo różnorodna, a jej wybór jest zależny głównie od wyników badań rynku, aktualnych zainteresowań potencjalnych odbiorców. Obok kursów komputerowych i innych kierunków kształcenia związanych z poszerzaniem lub zdobywaniem kwalifikacji poszukiwanych na rynku pracy, występują kursy malowania akwarelami czy też zdobywania kwalifikacji sędziego piłki nożnej, na co jest właśnie wielkie zapotrzebowanie.
Program ten stworzył cykl poruszający problemy:
1. Kontaktów międzyludzkich i małych konfliktów;
2. Problemy zdrowotne (np. kurs dla osób cierpiących na chroniczne bóle głowy)
Od uczestników kursów wymagane jest aby studiowali, przygotowane materiały, kasety magnetofonowe i kasety video. Pierwszy kurs dotyczył problemów bezsenności („Nauka spania”).